Będąc w Rzymie znów podglądaliśmy włoski design. Moim skromnym zdaniem, to właśnie Włosi doszli w tej materii do perfekcji. Bez dwóch zdań. Ich wzornictwo ma w sobie wszystkiego po trochu: ponadczasowość, prostą elegancję, solidność wykonania, nietuzinkową formę i wszystkie możliwe kolory świata. I choć zapewne zaraz odezwą się głosy sprzeciwu, że przecież skandynawski design jest lepszy, albo duński, no i jeszcze angielski, ja jednak będę obstawiać przy swoim. Włosi wygrywają. W ich projektach jest to "coś".
Wnętrze rzymskiego sklepu z niekonwencjonalnymi półkami |
źródło TU |
albo taka waza... Cudo po prostu!
źródło TU |
Dla mnie ALLESSI jest synonimem Włoch, podobnie jak Vespa, pizza czy United Colors Of Benetton. I na takich właśnie symbolach Włosi zbudowali niegdyś swoją potęgę gospodarczą. Jest czego pozazdrościć :) Miłego, kolorowego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz