Przygotowując się do wykonania podarków wielkanocnych dla naszych bliskich, skupiliśmy się na motywie jajka. I zająca, oczywiście :) Wykonanie zajęczej wydmuszki wydawało się nam zbyt ryzykowne. Wobec czego postawiliśmy na zupełnie inny materiał.... PCV (płyta z polichlorku winylu). W grę wchodziły tylko dwa kolory: biały i pastelowy szary. Projekt zajęczego jajka wystarczyło zgrać na pen-drive i pobiec do pracowni wycinania laserowego znajdującej się na Placu Szczepańskim (WORKSHOP LASER FAB). Tym oto sposobem zyskaliśmy worek nietypowych pisanek. Potem pobiegliśmy do pasmanterii, skąd wyszliśmy z metrami pastelowych tasiemek i sznureczków. Na koniec urządziliśmy domową pracownię poligraficzną. W ruch poszły stempelki, nożyczki, dziurkacz. Na podłogę spadały papierowe ścinki, a palce łapały co raz większe plamy czarnego tuszu. Ale chyba było warto... Prawda?
Jestem po prostu zauroczona tą Waszą ręczno - laserową robotą!!! Fantastyczny pomysł, na pewno bliscy docenią. Powinniście chyba sprzedawać różne produkty Waszego pomysłu:)
OdpowiedzUsuńDroga MAKAO, bardzo nam miło. Z tą sprzedażą jednak się wstrzymamy:)
UsuńFantastyczne !!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietny pomysł jak zwykle :) nic tak pięknie nie ozdobiło stołu jak murzynek o kolorze gorzkiej czekolady z białymi Zającami z cukru pudru :) zdjęcia zrobić nie zdążyłam, zeżrali :)) A.
OdpowiedzUsuńMy raczej jesteśmy pewni co do tego, że to murzynek grał pierwsze skrzypce. Pudrowe zające były tylko akompaniamentem :) A że zeżarli? Tylko się cieszyć! Znaczy że smakowało:)
UsuńOżesz, fantastyczne wycinanki!
OdpowiedzUsuńAnuszka, bardzo, bardzo dziękujemy!
OdpowiedzUsuń