Pogalopował w stronę Starożytnego Egiptu. A my razem z nim. Odbyliśmy wędrówkę do wnętrza piramid, szukaliśmy skarbu Faraona, liści papirusa, figurek uszebti, przynoszących szczęście skarabeuszy, projektowaliśmy własne hieroglify a nawet wykonaliśmy tekturową piramidę! Zając Mały niczym Indiana Jones biegał z wypiekami na twarzy, wciąż szukając nowych wrażeń. O szybkim wyjściu nie było mowy. Dlatego cieszę się na samą myśl o kolejnych warsztatach organizowanych przez Muzeum Narodowe w Krakowie. Szczegółowy plan znajdziecie TUTAJ.
Maska Faraona znaleziona!
Egipskich skarbów szukaliśmy w Muzeum Książąt Czartoryskich
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz