30 kwietnia 2014

ŻYCZYMY






































PS. Zdjęcie pstryknęliśmy trzy lata temu w trakcie pobytu na pachnącej pomarańczami i pomidorami Sycylii. I wiecie co? Marzy się nam raz jeszcze nacieszyć oczy tymi widokami i wspaniałościami. Oj, marzy...

28 kwietnia 2014

JAJKO NIESPODZIANKA


Zająca w pasiastych porciętach, wymalowanego na blaszanym jajku znalazłam w jednej z krakowskich herbaciarni. Wymaszerował z niej w towarzystwie drugiego, takiego samego. W mojej głowie od razu wykiełkował pomysł jak go wykorzystać. Będzie podarkiem dla Zajączka Małego i jego Przyjaciela. Do każdego z jajek włożyłam karteczkę z wielkanocnym zadaniem do wykonania. A także specjalnie ułożonym na tę okazję wierszykiem. Takim spersonalizowanym. Oglądanie chłopców otwierających jajka i czytających swoje wierszyki było chwilą bezcenną. I o to właśnie chodziło!

Na początku było jajko 
jego życie było bajką.
Lecz w pisankę się zmieniło
czym Wielkanoc odmieniło.
Znalazł je MALUTKI ZAJĄC,
chwycił w łapki, uciekając.
Jajko krzyczy "łapać zbója!"
a ten na to "ALLELUJA!"

***

Koszyczek wielkanocny pełen już łakoci,
 "Co by tu zjeść?" pyta OSKAR Cioci.
"Może jajko, czekoladę?" proponuje Ciocia chętnie.
Na co chłopak reaguje mętnie.
Wtem pojawia się rzeżucha
OSKAR patrzy w stronę brzucha.
I po chwili chrupie zieleninkę uśmiechnięty
Tylko na czym stanie teraz baranek święty?

 

24 kwietnia 2014

PISANKI WYCINANKI

Przygotowując się do wykonania podarków wielkanocnych dla naszych bliskich, skupiliśmy się na motywie jajka. I zająca, oczywiście :) Wykonanie zajęczej wydmuszki wydawało się nam zbyt ryzykowne. Wobec czego postawiliśmy na zupełnie inny materiał.... PCV (płyta z polichlorku winylu). W grę wchodziły tylko dwa kolory: biały i pastelowy szary. Projekt zajęczego jajka wystarczyło zgrać na pen-drive i pobiec do pracowni wycinania laserowego znajdującej się na Placu Szczepańskim (WORKSHOP LASER FAB). Tym oto sposobem zyskaliśmy worek nietypowych pisanek. Potem pobiegliśmy do pasmanterii, skąd wyszliśmy z metrami pastelowych tasiemek i sznureczków. Na koniec urządziliśmy domową pracownię poligraficzną. W ruch poszły stempelki, nożyczki, dziurkacz. Na podłogę spadały papierowe ścinki, a palce łapały co raz większe plamy czarnego tuszu. Ale chyba było warto... Prawda?

 

4 kwietnia 2014

PRACA WRE

Znowu działamy! Wycinamy, przyklejamy, tworzymy. Nasze kartki świąteczne oraz drobne upominki, które wręczamy przyjaciołom, ważnym osobom, bliskim. Sama nie wiem kogo to bardziej cieszy, nas czy obdarowywanych? Wierzcie mi, Zające Trzy kipią radością na samą myśl wręczania tych drobnych prezencików. Na razie skupiamy się na wyborze wiosennych kolorów, wielkanocnych motywów, delikatnego opakowywania ręcznej robótki. Zajączek Mały osobiście nadzorował wizytę w pobliskiej pasmanterii oraz zatwierdzał ostateczny wybór pastelowych tasiemek. Ja wyciskałam siódme poty uparcie docinając tekturę introligatorską. Wspaniale nadaje się na bazę pod nasze pocztówki. Zając Duży fachowym okiem oceniał pozostałe materiały, które należało kupić. Jakie? Pssst! To na razie tajemnica. Musicie uzbroić się w cierpliwość i na efekt poczekać do świąt. Wszak większość czytających bloga to obdarowywani. Zdradzę tylko, że będzie minimalistyczne, naturalnie i prosto. Jak zawsze z głębi zajęczych serc.

3 kwietnia 2014

DESIGN LETTERS

Długo odkładam ten zakup na później. Główny powód? Wyjście poza ramy budżetu domowego. Typografia legendarnego Arne Jacobsena nie dawała mi jednak spokoju. Raz po raz gdzieś, w zasięgu mojego wzroku, pojawiały się genialne w swojej prostocie, elegancko czarne, smukłe, duńskie litery. Ponadczasowe wzornictwo. Modernizm tak przeze mnie lubiany. Czerń podkreślająca biel porcelany. Zniżka sięgająca 50% w jednym ze sklepów internetowych rozwiała moje wahania. Nowym dylematem okazał się wybór odpowiedniej literki. Sponsorem odcinka została ostatecznie literka H... jak HERBATA! Ha!