8 listopada 2012

KONFITURA

Podczas ostatniej wizyty w MUZEUM ETNOGRAFICZNYM rozmawialiśmy o czasie. Dlaczego się go zmienia? Jak radzono sobie bez zegarów (niezastąpiony kogut:)? Co robimy codziennie o tej samej porze? Czas dzisiejszy i czas miniony. Bardzo ciekawe warsztaty, owocem których jest wakacyjna konfitura. Słoiczek, w którym Zając Mały zamknął najlepsze wakacyjne wspomnienia. Zapach rozgrzanego słońcem piachu, lub nadmorskiego wiatru. Wanilia włoskich lodów, i świst strzały puszczanej z łuku. Zrealizowane radości teraz zamknięte w apetycznym słoiczku. A więc czas zatrzymany. Taki może dodawać otuchy, wywoływać uśmiech na smutnej twarzy lub rozgrzewać, mokre, szare listopadowe popołudnie. Namawiamy na taki czas przetworów!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz