Mój prezent okazał się być albumem. Pięknie wydanym. Zawierającym 100 zdjęć ikony kina, mody, kobiecości - AUDREY HEPBURN ("Audrey. 100 odsłon", wydawnictwo BUKOWY LAS, aut. Fontana Ellen). Oczarowana usadowiłam się wygodnie w fotelu, popijając zieloną herbatę i przytulając Zająca Małego, który od razu wgramolił się na kolana. I tak niespiesznie przeglądaliśmy kartkę po kartce. Bezcenne chwile...
W obiektywie Cecila Beatona |
W kreacji od Givenchy |
Pełna naturalność! |
Na koniec moje ulubione zdjęcie - żywioł!! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz