Książkę czyta się na przemian śmiejąc i wycierając łzę. Napisana przez Wiesława Lasockiego, który relacje o Wojtku zbierał bezpośrednio od jego towarzyszy broni. W całej tej historii nie brakuje ciepła, humoru, prostoty i jasności języka, a także wielu kapitalnych anegdot. Zajączek domagał się czytania Wojtkowej opowieści co wieczór. A gdy już skończyliśmy, powiedział: "Mamcia, jeszcze raz!"
Zdjęcia książki pochodzą ze strony wydawnictwa MUCHOMOR |
Książki z tą tematyką dla dzieci interesują mnie bardzo ale o Wojtku nie słyszałam ...dzięki za informacje. Jeśli interesuje Zajączka to chłopców pewnie też wciągnie.
OdpowiedzUsuńOj,na pewno! Zobaczysz:)
Usuńmmmmm...oglądałam program dokumentalny o Wojtku...niezły gostek...więc ksiązka też musi być pewnie zajabongo...no i fajne grafiki...generalnie cała szata graficzna jest przednia z tego co widzę na Waszej "próbce"... ;)
OdpowiedzUsuńPrzednia! Przednia! Koniecznie przeczytajcie. Tekst nie gorszy:) Zapewniamy!
UsuńA pamiętasz jak Ci mówiłam, że mój pięciolatek jeszcze nie chce jej czytać? Bo ponura i mało ilustracji i mamo nie i nie i nie... I w zeszłym tygodniu wróciliśmy do niej i mój Kurka się w Wojtku zakochał, a jak o Kaśce czytamy to rechocze;) I jest to pierwsza nie bajkowa historia w jego życiu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie. Ukochy!
Pewnie, że pamiętam! I gratulujemy tak poważnej lektury. A skoro już Kurka "dorosłych" książek się chwyta, chętnie coś pożyczymy. Mamy całkiem nieźle zaopatrzoną biblioteczkę :)
Usuń