18 marca 2013

GOKARTY

Niełatwo wybrać urodzinowy prezent dla Dużego Zająca. Na książki nie ma czasu, ani głowy. Zamiast płyty CD woli posłuchać radia. Kupowanie sprzętu wszelakiego zawsze kończyło się wymianą lub zwrotem towaru. Niezawodny T-shirt czy sweter stał się mało oryginalny i bardzo przewidywalny. Postawiłam więc na prezenty niematerialne, a zapadające w pamięć. Jak skok ze spadochronu (w tandemie), albo bitwa paintball'owa z przyjaciółmi. Był też bilet na koncert AC/DC. I choć repertuar pomysłów zdaje się kurczyć i tym razem udało się Zająca zaskoczyć. Oprócz zarezerwowanego toru gokartowego czekali na niego kumple/przyjaciele, z którymi przez godzinę wciskał gaz do dechy. A że tak się złożyło, że ów Panowie też są marcowi, więc każdy otrzymał taki oto wierszyk:

Urodzonych trzech Panów w marcu
nie porwiemy w żadnym tańcu,
lecz na męski tor ich skierujemy
i razem z nimi adrenaliny połkniemy.
Trzy gokarty już czekają,
niech Panowie kaski zakładają!
Na wyścigi godzina zarezerwowana,
WIĘC ZABAWA GWARANTOWANA. 

I zdaje się, że bawili się naprawdę dobrze.Tak dobrze, że obiektyw aparatu nie nadążał :)

2 komentarze:

  1. I to się nazywa prezent. WOW i wszystkiego naj dla Zająca :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Za życzenia BARDZO dziękujemy! A pomysł na prezent polecamy :)

    OdpowiedzUsuń