31 stycznia 2014

HUGS

W trakcie porannej lektury gazety przypadkowo natrafiłam na informację na temat obchodzonego dzisiaj Międzynarodowego Dnia Przytulania. Oficjalnie raz w roku. Zające Trzy celebrują go jednak codziennie. Bez okazji. W przelocie. Albo dłużej i czule. Drobne gesty, puzzelki wielkiego szczęścia, które mają swoją nazwę. Zajączek nie zaśnie bez "tulisiowania", ja zresztą też. Dajesz, otrzymujesz. I zasypiasz uspokojony, uśmiechnięty. Rozczula mnie Zajączek człapiący w piżamie, bladym świtem, po to tylko by przytulić się zanim wyjdę do pracy. Albo Zając Duży skradający się cicho do sypialni,by pogłaskać moją śpiącą głowę. Uwielbiam wspólne gotowanie przerywane niby niedbale danym całusem, muśnięciem dłoni po policzku. Uwielbiam radość i energię Zajączka, który przerywa zabawę by wtulić się po czym znika równie szybko jak się pojawił. Tak... Przytulanie sprawia, że ŻYJEMY!

ŹRÓDŁO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz