20 grudnia 2011

PIERNIKOWANIE

Z piernikami zawsze coś nie wychodzi, albo są za twarde, albo spalone. Na całe szczęście cudnie wyglądają na choince lub na świątecznym stole. Dlatego i tym razem podejmuję wyzwanie. Na blogu Beaty Lipov znalazłam sprawdzony przepis (znajdziesz go TUTAJ) który wymaga by ciasto piernikowe leżakowało w lodówce całą noc. A zatem czekamy do jutra :)


Kuchnia wypełniła się zimowym aromatem przypraw korzennych, miodu i cynamonu. Nie zabrakło rozprószonej wszędzie mąki i grudek klejącego się ciasta pod nogami. Na jutro zostawiamy wałkowanie, wycinanie, pieczenie i dekorowanie :)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz