22 lipca 2014

KOLORY

Latem ich przybywa. W garderobie i w mieszkaniu. Generalnie trzymamy się kolorystycznego minimalizmu, ograniczającego się do bieli, szarości i drewnianych dodatków. Jednak to właśnie lato sprawia, że wpuszczamy w nasze cztery kąty większą paletę barw. W białym wazonie układa się aromatyczna lawenda, na stole mienią się marynarskie, pasiaste serwetki a na sofie polegują kolorowe poduchy. Tegoroczne uszyłam dzięki pomocy Babci Zając. Tkaninę kupiłam w IKEA bardzo okazyjnie, za przysłowiowe grosze. No i jak, może być?

   

7 komentarzy:

  1. Mało powiedziane:" może być", całość wygląda gustownie, zachwycająco i zachęcająco ( żeby sobie przysiąść :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem zapraszamy na kanapę:)
      I dziękujemy za takie rozpieszczanie!

      Usuń
  2. Poduchy super :) świetny materiał :)
    i kanapa piękna :)

    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam.
      Piękna to jest Twoja kanapa!
      Zachorowaliśmy na taką, bez dwóch zdań:)

      Usuń
  3. Śliczne poduchy, bardzo fajny wzór. Ja bardzo lubię szyć, już szary len czeka (też z Ikei), będą z niego zasłony. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń